poniedziałek, 27 lutego 2012

Dlaczego Rosja zawsze musi płynąć po prąd i sprzeciwia się interwencji w Syrii?

No właśnie dlaczego? Może dlatego, że Rosja już nie ma takiej siły na arenie międzynarodowej (I machający szabelką Putin również), i jej możnowładcy starają się jak mogą ocalić od zapomnienia, co by nie mówić wielki kraj. Niestety jest to kraj źle rządzony, przeżarty korupcją i marzeniami o minionej wielkości. Gdyby nie zasoby naturalne i wrodzona zdolność Rosjan do radzenia sobie w nienormalnym kraju, to już teraz można by ogłaszać upadłość wielkiej Rosji.
Niestety dlatego Moskwa tak zdecydowanie sprzeciwia się interwencji w Syrii, gdzie rządząca mniejszość wyżyna ile się da gnębioną większość. Ostro sprzeciwiają się jej również Chiny ale w ich przypadku jest to powiedzmy bardziej zrozumiałe. W końcu Pekin sam stosuje metody terroru np. w Tybecie, i systematycznie broni innych, totalitarnych ustrojów.  Oczywiście gdy w Syrii wygra większość  to zajmie się rządzącą mniejszością (również religijną), lecz cóż "Każdy sobie rzepkę skrobie". Skoro reżim Assada dopuszcza się krwawej rzezi zamiast dialogu, to nie może oczekiwać niczego innego w zamian.
Gdyby nie sprzeciw Rosji i Chin to można by sprawę załatwić nawet szybciej niż w Libii gdyż oprócz części wojska, popierają go tylko Alawici (jakieś 10% społeczeństwa).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz